środa, 9 stycznia 2013

Oświecony Raspbian dla Raspberry Pi, czyli Enlightenment zamiast LXDE

[09.01.2013]
Czas temu długi i odległy - nieco zaraz po ogłoszeniu Raspberry Pi model B z zwiększoną ilością pamięci RAM do całych 512 MB postanowiłem się uszczęśliwić mini komputerkiem. Czas oczekiwania ponad 7 tygodni (zamawiałem bezpośrednio u producenta). Dnia 12 grudnia dostałem mejla, że malinka jest w drodze i w 5 dni roboczych u mnie będzie. Ale niestety tak się nie stało. Za zabawką musiałem czekać aż do 3 stycznia. Szczęściu i radości prawie nie było końca. Na pierwszy ogień do przetestowania poszedł Rasbmc (przystosowana do Raspberry Pi dystrybucje typu media center), która wywiązała się znakomicie ze swojego zadania, czyli zainstalowana, skonfigurowana i zostawiona do użytku. Następnie na drugiej karcie pamięci został zainstalowany Rasbian. Jest to dystrybucja przygotowana pod Raspberry Pi oparta na Debianie ze środowiskiem graficznym LXDE. Uruchamiać się uruchamia, działać działa, lecz zadowolony z niego nie byłem. Co pozostało. Trzeba wziąć system na warsztat i zobaczyć co z tego wyjdzie. W pierwszej kolejności zostało usunięte z systemu wszystko co się dało. Następnie system został zaktualizowany najświeższymi pakietami, a następnie została zrobiona kopia bazowego systemu, żeby było w razie czego od czegoś zacząć od nowa. Na "czysty" system zostało wgrane środowisko graficzne Enlightenment i wstępnie skonfigurowane. Zostały dograne programy użytkowe takie jak: htop, bleachbit, gpicviev, jakaś lekka przeglądarka www, mój ulubiony terminal tilda i parę innych niezbędnych programów. Jako, że Anglicy system zrobili pod siebie, to polskich znaków po konsola tekstowa nie uświadczysz. Trzeba było spolszczyć całe środowisko tekstowe i od razu została zwiększona czcionka, żeby można było wygodnie z odległości pisać i czytać nie narażając się przy tym na uraz kręgosłupa i ślepotę. Zmieniłem także kolor czcionki na zielony (nostalgia, za starymi monitorami :P), oraz dodałem pod tty12 bieżący podgląd logów systemowych, tak już z przyzwyczajenia i wygody. Na chwile obecną zostało dokończenie konfiguracji wizualnej (jakiś theme trzeba by było dobrać) i ustawienie wyświetlania, z którymi mam problem, ale to po przespanej nocy i kilku konsultacjach powinno się rozwiązać bez większego stresu. System wydaje się z E17 chodzić "szybciej", ale na razie muszę skończyć testy i konfigurację. Jak tylko uporam się tymi rzeczami, to obiecuję od razu udostępnić pierwszą wersje przerobionego Rasbiana wszystkim chętnym. Wszelkiego rodzaju wpisy uzupełniające na temat prac będę umieszczał w tym poście oznaczone datami.

[13.01.2013]
Z display mode sobie poradziłem, ale ... kolory zwariowały i żółty jest niebieski :) szukam rozwiązania. Jak uporam się z Rasbianem z Enlightenmentem, to dodatkowo udostępnię plik image z czystym goluśkim systemem bazowym.

2 komentarze:

  1. I jak idzie praca z systemem? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety oporniej niż myślałem :). Wsparcie środowiska nie jest zadowalające :). A generalnie musiałem trochę odłożyć prace nad systemem z powodu zmiany pracy. Za kilka dni powinno się uspokoić i kupię następna kartę pamięci żeby spróbować system zrobić w inny sposób.

    OdpowiedzUsuń